[O2] BXE, szklanki, popychacze, wałek rozrządu

[szkoda]

Aha, i nie panikuje.

zdecydowanie nie, panikują ci, którzy do mnie pisali PW, że chyba sprzedają samochód :shock: :szeroki_usmiech

[szachu]

zdecydowanie nie, panikują ci, którzy do mnie pisali PW, że chyba sprzedają samochód :shock: :szeroki_usmiech

Powiedz, że żartujesz?! Ale to wystarczy pomyśleć! Ile się sprzedało samochodów z silnikiem BXE (i to nie tylko Skody, są przecież jeszcze VW, Seaty i chyba Audi) i jakoś wielkiego lamentu nie słychać, że silniki padają jak muchy Problem na pewno istnieje, pytanie tylko jak jest powszechny?

[AdamB]

Dajcie spokój z tą histerią. Zajrzenie pod pokrywę zaworów to jest 1 godzina roboty w garażu. Szklanek widać trochę, niektóre więcej, niektórych mniej, jaki problem sprawdzić. Bo wałków radziłbym samemu nie zdejmować, bo potem trzeba to poustawiać aby kibla nie zrobić.

Ja zamierzam swoją OII jeździć jeszcze 1,5 roku przynajmniej jak planowałem zresztą.

[daneczek76]

Pytanie do mechanika kolega wymienił szklanki na nowe passat 1.9 bxe i teraz na zimnym jest cichutka a jak się silnik zagrzeje to słychać wydaje się że jedną sztukę.
Co tera czy wymienić olej i zobaczyć czy ucichną czy od nowa wymiana?

[keraj998]

Pytanie do mechanika kolega wymienił szklanki na nowe passat 1.9 bxe

a dlaczego :?: :shock:

[Tytus_ocp]

A może do tych głowic silnika BXE było kilku poddostawców szklanek i tylko od jednego
padają, kolega ma Octavie z BXE od nowości z przebiegiem 272 tys. i nic
takiego sie nie dzieje. Pracuje normalnie, sam słuchałem na zimno.

[konkon]

Tytus_ocp, podejrzenie jest, że wadą obarczone są silniki z lat kryzysu.

272 tys. i nic

Na słuch nie ocenisz a poza tym są auta z większym przebiegiem i też jeżdżą. szkoda pisał iż dmucha na zimne (entuzjasta) 8)
Co więcej nie spodziewał się takiej paniki, zaraz ludzie zaczną puszczać na allegro auta podobnie jak było z wadliwymi BKD. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, lepiej już chyba nie czytać i żyć w błogiej nieświadomości.
W wątku o olejach do TDI pojawił się ciekawy wpis kolegi tomil jakoby VW normą 505.01 cofnął się ze smarowaniem silnika, jako właściciel BXE (po programie) zalał porządny pełen syntetyk Liqui Moly bez powyższej normy. Także zarówno szkoda (zmienił olej na Liqui Moly oraz ma zwiększone obroty na biegu jałowym) jak i tomil wyznaczają nowe trendy jak zadbać o silnik samemu, kiedy producent sobie nie radzi, co w dobie aut, które projektują księgowi szczególnie nie dziwi. Miejmy nadzieję, że nie będą to złudne poszlaki. Jak tak dalej pójdzie to w końcu eco-sreko upadnie i stare dobre silniki na pompach wrócą do łask :lol:
Amen

[loru]

W wątku o olejach do TDI pojawił się ciekawy wpis kolegi tomil jakoby VW normą 505.01 cofnął się ze smarowaniem silnika, jako właściciel BXE (po programie) zalał porządny pełen syntetyk Liqui Moly bez powyższej normy. Także zarówno szkoda (zmienił olej na Liqui Moly oraz ma zwiększone obroty na biegu jałowym) jak i tomil wyznaczają nowe trendy jak zadbać o silnik samemu,

małe sprostowanie a mianowicie szkoda zalał LM ale z normą a tomil bez normy.

[piramida]

Jak sie zaleje silnik bez normy to co sie stanie?

[tomil]

małe sprostowanie a mianowicie szkoda zalał LM ale z normą a tomil bez normy.

Tak jest- teoretycznie PD potrzebuje bazy mineralnej- więc i oleje są po prostu słabszej jakości. Ja widzę trzy rozwiązania sytuacji:
1. Co drugą, trzecią wymianę oleju stosować pełny syntetyk,
2. Lać pół na pół 505.00/505.01,
3. Olać sprawę i się nie przejmować.

Przeczytałem wiele różnych for na temat olejów do PD- w większości przewija się jedno- nowszy silnik (w stosunku do VP) a słabsze jakościowo oleje. I chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego BXE ma 105 km a nie 150 od fabryki.
Wręcz na jakimś hamerykańskim forum wyczytałem, że właśnie od olejów 505.01 padają wałki i szklanki. Może coś w tym jest :idea:

[ Dodano: Pon 07 Lut, 11 09:36 ]
Dodatkowo, co jest cechą olejów mineralnych/półsyntetycznych- żeby dobrze pracowały potrzebują znacznie grubszej powłoki (filmu) olejowego. Stąd może panewki dostają po pupci- tam nie ma zbyt dużo miejsca, jako że działają jak łożysko ślizgowe.

[adaś]

Jak sie zaleje silnik bez normy to co sie stanie?

że właśnie od olejów 505.01 padają wałki i szklanki

A może po prostu olać 505.01 i przejść na 505.00. Czy istnieje tutaj jakieś ryzyko?

[keraj998]

A może po prostu olać 505.01 i przejść na 505.00. Czy istnieje tutaj jakieś ryzyko?

a nie lepiej LL 504 - 507 :diabelski_usmiech i stałe okresy międzyprzeglądowe :diabelski_usmiech trochę wyjdzie drożej, ale kto wie jak będzie w ostatecznym rozrachunku :szeroki_usmiech

[tomil]

a nie lepiej LL 504 - 507 i stałe okresy międzyprzeglądowe trochę wyjdzie drożej, ale kto wie jak będzie w ostatecznym rozrachunku

Czy jesteś pewien, że olej spełniający 507 to nie jest olej na bazie mineralnej. Gdyby był pełnym syntetykiem, nie mógłby byc kompatybilny wstecznie z 505.01.

[ Dodano: Pon 07 Lut, 11 17:01 ]

A może po prostu olać 505.01 i przejść na 505.00. Czy istnieje tutaj jakieś ryzyko?

Chyba, póki co, nikt nie odpowie na to pytanie. Chyba nie ma zbyt wielu użytkowników, którzy pomimo zaleceń producenta wlewali 505.00. Z tego co znalazłem Masters jeździł na takim nie spełniającym normy- tylko on może odpowiedzieć jak długo jeździł i czy coś się stało.
Z tego co udało mi się znaleźć taki olej wymagany jest poprzez "napęd" pompek- dodatkowe obciążenie. Ale nigdzie nie znalazłem precyzyjnej odpowiedzi dlaczego musi być baza mineralna.
I wbrew pozorom, na rynku nie ma zbyt wielu pełnych syntetyków- najwięcej jest olejów na bazie syntetycznej.
Ja pewnie zrobię parę tysięcy na syntetyku i wrócę do 505.01, albo będę mieszał 505.01 i 505.00. Jeśli chodzi o 504-507 (0W30) chyba nie ma sensu.
Co mnie jeszcze zastanawia- silniki przeciążone są traktowane 10W60, 0W50- więc w przypadku podkręconych 1,9 chyba lepiej pójść w kierunku 5W40- tylko, co powtórzę- nie ma olejów spełniających normę i jednocześnie będących syntetykami.

[loru]

co powtórzę- nie ma olejów spełniających normę i jednocześnie będących syntetykami.

oj trafiają się rodzynki : http://www.amsoil.com/storefront/afl.aspx no chyba, że się mylę to mnie niech ktoś poprawi.

[Damian19840]

Dzięki temu postowi wiem już, że przedłużę gwarancje sobie. A co tam te 300 funtów nie zbawi na 2 lata, a spokój bezcenny :diabelski_usmiech

[PAOLO ESCO]

oj trafiają się rodzynki

tak to baaaaardzo unikalny rodzynek ale jest syntetykiem - nie mylisz się

http://www.performanceoiltechnology.com/5W-40%20Synthetic%20European%20Engine%20Oil.pdf

http://www.amsoil.com/lit/databulletins/g2808.pdf

[lilo]

Panowie nie nakręcajcie się . Szklanki czy też turbo głowica , skrzynia teoretycznie może się wszystko zepsuć :P ale bez paniki .
Jak tak będziemy podchodzić do tematu to tylko PKS nam został :twisted:

Mi np. padło turbo przy przebiegu 3500km co nie oznacza przecież że wszystkim użytkownikom BXE teraz co trzy i pół tysiąca będą turbiny padać .

[PAOLO ESCO]

A może do tych głowic silnika BXE było kilku poddostawców szklanek i tylko od jednego padają,

ciekawa teoria ale widzę że chyba mało osób zwróciło na nią uwagę. Całkiem możliwe, że wina tkwi w jakiejś parii towaru pochodzącego od danego dostawcy. To, że VW nie wytwarza sam wszystkich podzespołów to oczywiste, tak więc może Kolega ma rację i faktycznie wina leży po stanie dostarczanych podzespołów. :roll:

[loru]

Mi np. padło turbo przy przebiegu 3500km co nie oznacza przecież że wszystkim użytkownikom BXE teraz co trzy i pół tysiąca będą turbiny padać .

uff to mnie uspokoiłeś :wink:
ale tak się składa że auto szkody i moje pochodzi z tego samego rocznika i pewnie było obok siebie składane bo mamy zbliżone daty odbioru co skutkuje moim żywym zainteresowaniem tym tematem.

[lilo]

ale tak się składa że auto szkody i moje pochodzi z tego samego rocznika

ja kupowałem w 2006 r. więc powinno być gorzej :P a nie jest mam w tej chwili 86tyś km i jest OK

[piramida]

co powtórzę- nie ma olejów spełniających normę i jednocześnie będących syntetykami.

oj trafiają się rodzynki : http://www.amsoil.com/storefront/afl.aspx no chyba, że się mylę to mnie niech ktoś poprawi.

własnie kilka dni temu go zalałem i zobaczymy jak długo posmigam :szeroki_usmiech

[szkoda]

a nie jest mam w tej chwili 86tyś km i jest OK

wrzucałeś jakies fotki, czy coś przegapiłem?

[ Dodano: Wto 08 Lut, 11 09:57 ]

spokój bezcenny

dokładnie, gwarancja to podstawa :szeroki_usmiech

[lilo]

wrzucałeś jakies fotki, czy coś przegapiłem?

O jakie fotki pytasz :P

[tomil]

O jakie fotki pytasz

Rozbierane. Jest taki odpowiedni temat do tego założony :P :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech

[lilo]

Rozbierane. Jest taki odpowiedni temat do tego założony

Jeżeli chodzi o nagie fotki mojego silnika to nic takiego nie robiłem :P :diabelski_usmiech
Bo silniczek pięknie chodzi i tyle , nie będę go rozbierał bez potrzeby .
A jak czasami by mu się znudziło i wywali kopyto to wstawię fotki , żeby wzbudzić lęk wśród użytkowników 1.9 BXE :twisted: